(Mrs. Huvie on www.flickr.com)
SZTUKMISTRZYNI
zbliżasz się do mnie
po mili księżycowego światła
między śmiercią a smutkiem
odgarniasz
zjeżone troski
z mej dzikiej nieheblowanej twarzy
odbijasz
dalekie echo jedności
gardła i krzyku
gdy gwiazdy lśniły jak perły
a Ty je nawlekałaś na słowa z zamkniętymi oczami
po mili księżycowego światła
między śmiercią a smutkiem
odgarniasz
zjeżone troski
z mej dzikiej nieheblowanej twarzy
odbijasz
dalekie echo jedności
gardła i krzyku
gdy gwiazdy lśniły jak perły
a Ty je nawlekałaś na słowa z zamkniętymi oczami
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz