ŻYWIOŁY
Dotknęłam dna
Twoich oczu
jak łza zbyt zła,
by ją poczuć
Sięgnęłam wzgórz
Twego ciała
jak mgła, co z mórz
solnych wstała
Znalazłam punkt
zwrotny czasu:
Twój drżący bunt
w trzewiach lasu
Zbudziłam się
w szczycie cienia --
wodospad łez
w lód skamieniał...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz