"Sunrise Hourglass" by Tina Bryson
półczęstochowianka
jestem pusta jak raz po raz obietnica
choć pełniejsza niż najszczersza deklaracja
psem bezdomnym biegnę raźno po ulicach
w celi serca komorniczo klnę: co racja!
jestem wtedy kiedy mnie doszczętnie nie ma
zapojutrzam się albo też zaprzedwczerzam
idąc plażą widzę ochrobiały schemat
w klepsybranie sensów z góry nie dowierzam
choć pełniejsza niż najszczersza deklaracja
psem bezdomnym biegnę raźno po ulicach
w celi serca komorniczo klnę: co racja!
jestem wtedy kiedy mnie doszczętnie nie ma
zapojutrzam się albo też zaprzedwczerzam
idąc plażą widzę ochrobiały schemat
w klepsybranie sensów z góry nie dowierzam
Czy Ty może, pisząc wiersze - odpoczywasz?
OdpowiedzUsuńSkąd takie podejrzenie?
UsuńFaktem jest, że jakbym napisała dobry wiersz, to już bym mogła odpocząć.
Usuń