wtorek, 6 listopada 2012


Man in the mirror by Paul Lovering
 


S.W.

         Sylwii

Kiedy ją spotkałam,
wydała mi się interesującym ułamkiem wszechrzeczy
o nieznanym mianowniku, potem
powoli odkryłam, że spotkałam odwrotność
siebie, ale aż tak bardzo pragnęłam być
niewymierna, że wyjęłam sobie kreskę ułamkową
spomiędzy żeber - zdecydowanie pomogło,
nabrałam miejsca na sentymenty i resentymenty, jedynie brakuje mi
siebie w odwrotnie ustalonej konfiguracji, wczoraj spojrzałam więc w lustro
i zobaczyłam ją tam - jak zawsze zakreślającą
ramy (prawdo)podobieństwa, jak zawsze pochyloną
nad białą płaszczyzną, którą zapełnia znanym tylko nam alfabetem
pauz i kluczy wykluczonych
z użytku po mniej niż obydwu stronach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz