niedziela, 27 marca 2011


(Mrs. Huvie on www.flickr.com)



SZTUKMISTRZYNI
 
zbliżasz się do mnie
po mili księżycowego światła
między śmiercią a smutkiem

odgarniasz
zjeżone troski
z mej dzikiej nieheblowanej twarzy

odbijasz
dalekie echo jedności
gardła i krzyku

gdy gwiazdy lśniły jak perły
a Ty je nawlekałaś na słowa z zamkniętymi oczami
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz